Ekstremalnie…

Na początku września weszłam na stronę akcji „Różaniec do Granic” (www.rozaniecdogranic.pl). Cudowna sprawa – pomyślałam i już oczami wyobraźni widziałam siebie stojącą z różańcem i tłumem modlących się gdzieś na gdańskiej plaży. Potem jednak przyszła refleksja – szkoda, że nie damy rady z dziećmi. Program od 10:30 do 15:30 z wizją marudzącej pięciolatki w tle to ponad moje siły. Wertowałam dalej stronę internetową. Trafiłam na słowa: Jeśli masz pomysł na nietypowy Różaniec do Granic – na kajakach, w górach, pod żaglami, pod wodą, w powietrzu – jesteśmy otwarci! Zgłoś nam swoją inicjatywę „ekstremalnego” Różańca do Granic. O tak… z dziećmi to dopiero by było ekstremalnie… I wtedy, bardzo w to wierzę, Duch Święty podpowiedział: TAK, TAK, Z DZIEĆMI! Ruszyła więc lawina telefonów, e-maili i SMS-ów. Tym sposobem mamy w archidiecezji gdańskiej Różaniec do granic z dziećmi.

Modlitwa maluczkich

Maryja objawiła się dzieciom. Najstarsza Łucja miała 10 lat. Czasem, gdy patrzę na ich poważne miny na zachowanych zdjęciach, myślę, że może 100 lat temu dzieci były jakieś inne. Tymczasem czytam, że dzieci w odpowiedzi na prośbę Maryi, by odmawiały różaniec, wymyśliły sobie skróconą wersję. By było szybciej, powtarzały po prostu tylko słowa Zdrowaś Maryjo, Zdrowaś Maryjo, Zdrowaś Maryjo… A więc to jednak normalne dzieciaki były – dochodzę do wniosku.

Po co ciągnąć dzieci 7 października na plażę? Nie łudzę się, że w piasku, wśród muszelek, kamyczków i fal moje maluchy będą stały i grzecznie recytowały dziesiątki. Ale wiem, że będą widziały, że się modlimy. Że dzieje się coś ważnego. Że jest nas więcej. Udział w tym wydarzeniu prowokuje dzieci do zadawania pytań. Proste, oczywiste pytanie mojej Zosi – Ale dlaczego, mamo, tak zrobimy? – sprawiło, że zadałam je sobie sama. Ta inicjatywa jest skierowana do dzieci, ale właściwie ma ruszyć nas – rodziców. Po pierwsze to my zdecydujemy, czy przyjedziemy 7 października do kościoła i na plażę. Ale też od nas zależy, czy podejdziemy do tego jak do festynu, eventu, happeningu, czy zatroszczymy się o przeżycie duchowe tej akcji – akcji modlitewnej.

Przekraczanie granic

Granica jest niezwykłym miejscem. Nie chcemy budować na niej muru; chcemy budować naszą wiarę. Chcemy odmówić z dziećmi jedną tajemnicę różańca – chwalebną, by chwalić Boga w wielkich dziełach, jakie dla nas uczynił. Będziemy modlić się za Polskę i świat, ale też w naszych osobistych intencjach. 7 października to pierwsza sobota miesiąca, to wspomnienie Matki Boskiej Różańcowej. Minęło 100 lat od prośby Maryi: Odmawiajcie różaniec. Prośmy Pana, żeby to do nas w końcu dotarło.

Różaniec do granic z dziećmi organizowany jest w dwóch kościołach stacyjnych:

  1. Parafia św. Teresy od Dzieciątka Jezus, Gdańsk, ul. Powstańców Warszawskich 52

12:00 Msza święta z udziałem dzieci wraz z 15-minutową adoracją

Ok. 13:15 – przejazd na plażę na Westerplatte własnymi samochodami (ewentualnie grupy zorganizowane autokarami), wejście na plażę z parkingu przy ul. Majora Henryka Sucharskiego 70

14:00 – Różaniec wzdłuż plaży na Westerplatte

Ok. 14:30 – zakończenie

  1. Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, Gdańsk, Plac kard. Stefana Wyszyńskiego 1

11:00 Msza święta z udziałem dzieci

12:00 Film; przejście na plażę, wejście nr 69

14:00 Różaniec wzdłuż plaży w Jelitkowie