Projekt szkolny BOSKO
Etap pierwszy - nowe perpektywyTo wyjątkowo prosty i zamyśle skuteczny projekt skierowany przede wszystkim do rodziców dzieci szkolnych. Zachęcamy do aktywnego włączenie się w życie szkolne – nie z pozycji przedstawiania swoich wymagań i oczekiwań ale służby i bezinteresownego daru. Chcemy wspierać nauczycieli i wspomagać organizowanie się rodziców. Nie zajmujemy się reformą szkolną i liczbą klas w szkole podstawowej, ale tym, co jest w naszej sferze bezpośredniego oddziaływania.
Chcemy aby projekt szkolny był dziełem rozproszonym – czyli bez centralnego sterowania, wyznaczania celów oraz gotowych procedur. Nie widzimy sensu w takim podejściu. Każda szkoła jest inna, inne są też potrzeby. W każdej klasie występuje inne problemy. Podjęcie decyzji o zaangażowaniu zakłada zatem uważne słuchanie wychowawcy, innych rodziców oraz dzieci. Będziemy starać się proponować pewne działania, szukać rozwiązań i liczymy na wasze wsparcie w tym zakresie. Mamy nadzieję, na wspólne odkrywanie szkoły jako miejsca służby.
Jest to dzieło rozpisane na lata. Liczymy na to, że podejście do szkoły z takim nastawieniem pokaże nam nowe perspektywy do podejmowania szeroko rozumianej diakonii i pełnienia czynów miłosierdzia. Pod koniec roku szkolnego planujemy zebrać nasze doświadczenia i wyciągnąć wnioski, ale musimy zacząć od prostej decyzji: jestem gotowy aby służyć w szkole mojego dziecka.
ZAPRASZAMY!
3 pierwsze kroki...
bo od czegoś trzeba zacząćPodejmij decyzję i działaj
Mówiąc językiem papieża Franciszka to moment, gdy wstajemy z kanapy i zakładamy buty do drogi. Jest czas na rozmyślania, planowanie, dyskusje i snucie wizji. Ostatecznie jednak jesteśmy wezwani do pełnienia czynów miłosierdzia, a nie opowiadania o nich. Zachęcamy zatem rodziców, aby włączyli się w pracę szkoły. Wybór trójki klasowej na pierwszym zebraniu często przybiera formę łapanki, a przecież jest to doskonałe miejsce, aby rozpocząć służbę na rzecz szkoły przez zaangażowanie na forum klasy i współpracę z wychowawcą.
Bądź bezinteresowny i asertywny
Jeżeli potraktujemy nasze zaangażowanie w kategorii służby, stanie się ono bezinteresownym darem. Przekłada się to na postawę pełną wolności i gotowości do poświęcenia. Jeżeli nie ma w nas nastawienia „coś za coś” i wewnętrznie zrezygnujemy z zabiegania o uznanie nauczycieli, dyrekcji szkoły lub innych rodziców, to jednocześnie zachowujemy wolność do mówienia „nie”. Nie stajemy się bezmyślną siłą roboczą, podejmowane działania możemy oceniać w zgodzie z wyznawanymi zasadami.
Dziel się i inspiruj
Nie zachowujmy dobra jedynie dla siebie. Nasze doświadczenie, zrealizowane wyzwania, ale także porażki i wątpliwości mogą stać się inspirujące dla innych rodziców. Dzielmy się tym na kręgach, rekolekcjach, blogach i listach dyskusyjnych. Dzięki temu trudna sytuacja rozwiązana w jednej szkole może się przyczynić do podobnego sukcesu na drugim końcu Polski, a porażka znaleźć swoje wyjaśnienie. W ten sposób może szybko powstać katalog wartościowych propozycji gotowych do łatwej realizacji.