NOWA KULTURA polega na uwolnieniu człowieka od wszystkiego, co poniża jego godność, oraz na rozwijaniu wartości osoby i wspólnoty we wszystkich dziedzinach życia. Jest ona dziś bardzo potrzebną formą świadectwa i ewangelizacji. Moim świadectwem w tej dziedzinie będzie więc ofiara całkowitej abstynencji od alkoholu, tytoniu i wszelkich narkotyków oraz szerzenie kultury czystości i skromności jako wyrazu szacunku dla osoby. (Drogowskazy Nowego Człowieka. Drogowskaz nr 9)

Drogowskazy – jako Oazowicze – znamy. Wśród nich ten z numerem 9. Drogowskazy to przecież zasady życia sformułowane przez ks. Blachnickiego, swoisty dekalog członków Ruchu Światło–Życie. Znamy je niezależnie, czy staliśmy się Oazowiczami przez formację młodzieżową, czy przez formację w Domowym Kościele. Droga formacji to proces, aby od „znam” przejść do „tak żyję”. I tu droga każdego z nas jest indywidualna i niepowtarzalna – tak jak każdy z nas.

Jednak nie o procesie utożsamiania się w naszym życiu z Drogowskazami i ich treścią będę tu pisał. Raczej o tym, jak ten Drogowskaz rozumiem i jakie możliwości realizowania go widzę na obecnym etapie mojej formacji oazowej. Utarło się utożsamiać ten Drogowskaz z postawą „całkowitej abstynencji od alkoholu, tytoniu i wszelkich narkotyków”, co w dużej mierze jest ni mniej ni więcej jak realizowaniem programu Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. I słusznie. Bo to zgodne z myślą autora Drogowskazów i naszego Założyciela. Słusznie – bo jest to konkretne, jasno sformułowane zadanie, które możemy podjąć i je realizować. Słusznie – bo świadectw o owocach, jakie niesie podejmowanie takiej postawy życia, zarówno w życiu tych, co taką postawę przyjęli, jak i w życiu ludzi wokół nich, jest tak wiele, że zliczyć i spisać ich nie sposób.

Innymi konkretnymi radami i wskazaniami utożsamianymi z tym Drogowskazem są podpowiedzi, jak „szerzyć kulturę czystości i skromności jako szacunku dla osoby”. Mam na myśli praktyczne wskazania co do naszego stylu ubierani się, konieczności troski o czystość naszego języka, „kalibru i stopnia ciężkości” naszych żartów czy po prostu tematu podejmowanych przez nas rozmów. I słusznie. Te wskazania płyną wprost z treści Drogowskazu. Konkretyzują go, czynią praktycznym, a zatem realnym do wprowadzenia. Są to wreszcie wskazania wciąż aktualne, a może nawet tym bardziej aktualne w świecie, który chce rządzić się jedną zasadą, sformułowaną jako „brak jakichkolwiek reguł czy zasad”. Słusznie.

Jednak moim zdaniem byłoby znacznym zubożeniem tego Drogowskazu, gdybyśmy jego przesłanie ograniczyli tylko do tych przywołanych interpretacji. One są punktem wyjścia, fundamentem, na którym powinniśmy budować dalej. „Nowa Kultura polega na (…) rozwijaniu wartości osoby i wspólnoty we wszystkich dziedzinach życia. Jest ona dziś bardzo potrzebną formą świadectwa i ewangelizacji”. To pierwsze zdanie Drogowskazu jest dla mnie programem nakreślonym przez ks. Blachnickiego. Samo sformułowanie „Nowa Kultura” wskazuje na przestrzeń dla realizacji tego Drogowskazu. Przestrzeń kultury. Ksiądz Blachnicki nie napisał tu o „Nowym Stylu Życia”, o „Nowej Modzie”, o „Nowych Zwyczajach Towarzyskich” ale właśnie bardzo szeroko – o Nowej Kulturze. Doskonale wiedział, że kultura to przestrzeń niezwykle ważna, bo silnie oddziałująca na człowieka. To przestrzeń pozwalająca na kształtowanie myśli, światopoglądu. To przestrzeń wpływająca często nie wprost, ale za to niezwykle silnie na osobowość człowieka i to niezależnie od jego wieku. Wskazał nam zatem konkretne zadanie tworzenia Nowej Kultury. We wszystkich jej bogatych aspektach i wymiarach. Kultura to przecież przestrzeń wręcz bezkresna. To literatura. To muzyka i taniec. To teatr i film. To obraz i rzeźba. To przestrzeń wokół nas. Zadanie płynące z Drogowskazu nr 9 to zadanie tworzenia Nowej Kultury. To zadanie, abyśmy przestrzeń wokół nas napełniali prawdziwym dobrem i pięknem. Zapytasz jak? Słusznie. Ksiądz Blachnicki był człowiekiem konkretu. Zatem podzielę się, jakie ja widzę możliwości realizowania tego Drogowskazu.

Zaangażuj talenty, jakie dał Ci Bóg, w tworzenie Kultury przez duże „K”. W Twojej parafii, we wspólnocie, wszędzie tam, gdzie tylko Ty możesz dotrzeć! Sam nie tworzysz – ale masz przyjaciół, którzy robią coś pięknego na polu Nowej Kultury z miłości do Jezusa? Reklamuj to, co robią. Wyślij informację na familię, angelusa, wrzuć do kalendarza na stronę Ruchu, promuj przez media społecznościowe. Pokaż, że Nowa Kultura też istnieje! Jednocześnie najprostsze i najważniejsze. I to możesz robić zawsze. Pokaż, że chcesz Nowej Kultury. Że chcesz piękna i dobra w przestrzeni wokół Ciebie. Jak to pokazać? Bierz udział w tych wydarzeniach. Zadbaj, aby sale kinowe były pełne na DOBRYCH seansach filmowych. Zadbaj, aby DOBRE koncerty w Twojej parafii nie odbywały się w pustych murach kościelnych czy na pustych stadionach. Zadbaj, by aktorzy z teatrów grających religijne spektakle mieli dla kogo grać. Pokażesz w ten sposób, na czym Tobie zależy, czego Ty oczekujesz od sztuki, i dodasz skrzydeł tym, którzy bez publicznych dotacji, często w spartańskich warunkach, tworzą dzieła warte desek najlepszych scen i najlepszych sal koncertowych, bo tworzone z miłości do Boga i człowieka. Tworzone po to, aby człowieka do Boga poprowadzić!

To tylko kilka pomysłów, jak samemu czynnie współtworzyć Nową Kulturę. Nazwałem to pozytywnym „NIE” dla „Klątwy”, czyli obrazoburczego spektaklu, który grany za Twoje i moje – bo publiczne –pieniądze, stał się najaktualniejszym symbolem kultury dla mnie przez małe „k”, za to silnie dotowanej, panoszącej się w przestrzeni życia naszego i naszych dzieci. To nie znaczy, że mamy nie protestować też wprost przeciwko wydarzeniom, które nas obrażają i godzą w nasze uczucia religijne. Jednak chodzi mi o to, aby prócz protestu przeciwko temu, co złe, zadbać o dobrą alternatywę. Zadbać o to, aby ludzie wokół nas mogli zetknąć się z Nową Kulturą.

Przy okazji już dziś chciałem Was zaprosić na II Przegląd Teatrów Amatorskich KURTYNA, który na jesieni, w dniach od 26 listopada do 2 grudnia, będzie gościł wykonawców Nowej Kultury na deskach zbudowanej w tym celu sceny w kościele Chrystusa Króla w Gdyni na Małym Kacku. Tylko od Ciebie zależy, czy ci wykonawcy Nowej Kultury zobaczą na widowni 200 osób każdego dnia – jak w czasie I Przeglądu – czy zobaczą pełne ławki Nowych Widzów. Szczegóły będą dostępne jak zwykle na www.gdansk.oaza.pl, a tych z Was, którzy chcielibyście to przedsięwzięcie wesprzeć równie konkretnie jak obecnością, czyli finansowo, zapraszam do wpłat na konto: Stowarzyszenia Katolickie Amatorskie Centrum Kultury w Gdyni Małym Kacku 25 7999 9995 0652 3379 3804 0001 z dopiskiem „kurtyna”.