Jak wyjść z zaklętego koła niemożności? Jak wyrwać się z „polskiego piekła”, tej wiecznej wojny domowej? Jak zasypać tę przepaść, która podzieliła naszą ojczyznę? Fala nienawiści, złości jest tak wielka i wciąż podsycana z różnych stron, że wydaje się nie do pokonania. Po ludzku. „Dla Boga nie ma nic niemożliwego”.

Człowiek nie może zasłużyć sam z siebie na Bożą łaskę, Boży dar. Ale Bóg nieustannie gotów jest nam błogosławić. Tak było w roku 80, gdy odpowiedział na wezwanie JPII z 79 roku z Placu Zwycięstwa. Tak i teraz chce, aby z naszego kraju wyszła iskra. Miłosierdzia? Pokoju? Sprawiedliwości ? Bożego Królestwa. Sami na to nie zasługujemy, ale może On wybrał nasz kraj ze względu na krew milionów męczenników z ostatnich dwustu lat? Może ze względu na nasze wyjątkowe połączenie z narodem wybranym?

Pytanie czy my jesteśmy na to przygotowani? Albo raczej czy chcemy odpowiedzieć „bądź wola twoja”, wstać z kanapy i podjąć trud współpracy z Duchem Świętym by zbudować nową ziemię, nowe Jeruzalem.

Jak usłyszałem niedawno, Bóg głosi nad Polską kerygmat, słowo Boże, które ma moc zmienić świat. W czasie obchodów rocznicy Chrztu Polski przypomniał nam o swojej bezgranicznej miłości. Wielka Pokuta narodu polskiego na Jasnej Górze była przyznaniem się do grzechu i błaganiem o wybaczenie. Wyrzekliśmy się grzechów i i wad narodowych. W przeddzień święta Chrystusa Króla naród, episkopat i władza państwowa uznały Jezusa za Króla i pana naszego narodu. Uznaliśmy, że tylko w Nim jest zbawienie. Następny krok to zesłanie Ducha Świętego. Bóg pragnie wylać na nasz naród zdroje łask. Chce nam udzielić swojego szczególnego błogosławieństwa. Jednak pierwszy krok należy do nas. Duch Święty przychodzi do tych, którzy są gotowi go przyjąć i bezwarunkowo poddać się Jego woli. Czy już powiedziałeś Bogu „oto jestem, poślij mnie”.

Uwielbiam cię Boże stworzycielu świata. Wielbię Twój nieskończony majestat, twoją wszechwładną mądrość. Wychwalam dniem i nocą twoją wspaniałomyślną dobroć i niezgłębione miłosierdzie. Oddaję Ci całe swoje życie. Chcę, aby Twoja chwała objawiła się całemu światu. Chcę być twoim narzędziem. Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię, tę ziemię.