1. Jan Chrzciciel - 2015 Listopad
Celem formacji w projekcie jest ukazywanie drogi do chrześcijaństwa konsekwentnego w wymiarze społecznym.
Źródłem jest Słowo Boże, nauczanie Kościoła, szczególnie wyrażone w Katolickiej Nauce Społecznej oraz działalność społeczna ks. Franciszka Blachnickiego.
Metodą jest modlitwa, uporczywe stawanie przed Panem i rozeznawanie aktualnej rzeczywistości w oparciu o dokumenty Kościoła i teksty związane z Założycielem.
1. Słowo Boże
Mk 6,14-29Ten bowiem Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu, z powodu Herodiady, żony brata swego Filipa, którą wziął za żonę. Jan bowiem wypominał Herodowi: «Nie wolno ci mieć żony twego brata». A Herodiada zawzięła się na niego i rada byłaby go zgładzić, lecz nie mogła. Herod bowiem czuł lęk przed Janem, znając go jako męża prawego i świętego, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a przecież chętnie go słuchał.
Otóż chwila sposobna nadeszła, kiedy Herod w dzień swoich urodzin wyprawił ucztę swym dostojnikom, dowódcom wojskowym i osobom znakomitym w Galilei. Gdy córka tej Herodiady weszła i tańczyła, spodobała się Herodowi i współbiesiadnikom. Król rzekł do dziewczęcia: «Proś mię, o co chcesz, a dam ci». Nawet jej przysiągł: «Dam ci, o co tylko poprosisz, nawet połowę mojego królestwa». Ona wyszła i zapytała swą matkę: «O co mam prosić?» Ta odpowiedziała: «O głowę Jana Chrzciciela». Natychmiast weszła z pośpiechem do króla i prosiła: «Chcę, żebyś mi zaraz dał na misie głowę Jana Chrzciciela». A król bardzo się zasmucił, ale przez wzgląd na przysięgę i biesiadników nie chciał jej odmówić. Zaraz też król posłał kata i polecił przynieść głowę Jana. Ten poszedł, ściął go w więzieniu i przyniósł głowę jego na misie; dał ją dziewczęciu, a dziewczę dało swej matce. Uczniowie Jana, dowiedziawszy się o tym, przyszli, zabrali jego ciało i złożyli je w grobie. Mk 6,14-29
Co doprowadziło do śmierci Jana Chrzciciela? Pierwszą przyczyną jest niewątpliwie trwanie przy prawdzie i brak lęku w piętnowaniu zła. Sam wyrok zapada jednak w okolicznościach, które mogą stać się przestrogą dla nas, podejmujących jakiekolwiek decyzje.
Herod pochopnie, w trakcie uczty składa wygórowaną obietnicę potwierdzoną przysięgą. Gdy córka Herodiady wykorzystuje sytuację i prosi o „dar” w postaci głowy Jana Chrzcielna, Herod nie znajduje w sobie siły aby przeciwstawić się fałszywemu poczuciu godności, boi się stracić w oczach swoich gości. Pijackie, nieopatrzenie rzucone słowa skutkują śmiercią proroka.
Herod nie zatracił sumienia, ale go nie posłuchał. Król bardzo się zasmucił, ale przez wzgląd na przysięgę i biesiadników nie chciał jej odmówić. Jakie są moje względy, gdy podejmuję decyzję wbrew sumieniu? Czy jestem wyczulony na jego sygnały?
Prośmy w tym miesiącu za nowo wybranych parlamentarzystów o siłę do podejmowania decyzji w zgodzie z sumieniem.
2. Źródła oazowe
Konferencja z sympozjum sejmowego poświęconego działalności społecznej sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego:
Myśl społeczno-polityczna ks. Franciszka Blachnickiego – dr Andrzej Sznajder, Dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach
3. Nauczanie Kościoła
Komunikat Przewodniczącego KEP do partii politycznych
W związku z kierowanymi do mnie pytaniami dotyczącymi członkostwa w określonych partiach politycznych oraz ich wzajemnych zobowiązaniach, pragnę przypomnieć wymagania katolickiej nauki społecznej.
Partie polityczne mają na celu umożliwienie wszystkim obywatelom szerokiego uczestnictwa i dostępu do spraw publicznych. Zadaniem partii jest wyrażanie aspiracji społeczeństwa obywatelskiego i ukierunkowywanie ich na dobro wspólne oraz dawanie obywatelom rzeczywistej możliwości współuczestnictwa w kształtowaniu decyzji politycznych. Partie powinny być demokratyczne od wewnątrz, cechować się umiejętnością syntezy politycznej i planowania (Kompendium Nauki Społecznej Kościoła, 413).
Szczególny obszar rozeznania dla wiernych świeckich dotyczy wyboru narzędzi politycznych, czyli poparcia dla partii lub innych wyrazów uczestnictwa politycznego. Wyboru należy dokonywać w zgodzie z wartościami. W każdym razie wszelkie decyzje powinny być zakorzenione w miłości i zmierzające do realizacji dobra wspólnego. Trudno znaleźć jedną pozycję czy opcję polityczną, która byłaby w pełni zgodna z wymogami wiary chrześcijańskiej. Twierdzenie, że jakaś partia lub ugrupowanie polityczne w pełni odpowiadają wymogom wiary i życia chrześcijańskiego powoduje nieporozumienia. Chrześcijanin nie może znaleźć partii w pełni odpowiadającej wymaganiom etycznym zrodzonym z wiary i przynależności do Kościoła. Jego przynależność do jakiegoś ugrupowania politycznego nie powinna być nigdy ideologiczna, ale zawsze krytyczna, aby partia i jej program polityczny znajdowały zachętę do podejmowania takich form działania, które w coraz większym stopniu przyczyniałyby się do realizacji dobra wspólnego, włącznie z duchowym celem człowieka (KKNS, 573).
Rozróżnienie z jednej strony pomiędzy wymogami wiary a opcjami społeczno-politycznymi, z drugiej zaś pomiędzy wyborami dokonywanymi przez poszczególnych chrześcijan i wyborami całej wspólnoty chrześcijańskiej powoduje, że przynależność czy poparcie dla jakiejś partii czy bloku politycznego uważane jest za decyzję osobistą, uprawnioną przynajmniej w odniesieniu do partii czy stanowisk politycznych, które dają się pogodzić z wiarą i wartościami chrześcijańskimi.
Wybór partii, ugrupowania, osób, którym należy powierzyć sprawy publiczne, mimo iż dotyczy sumienia każdego z osobna, nie może być wyborem wyłącznie indywidualnym: „Do wspólnot chrześcijańskich należy obiektywna analiza sytuacji własnego kraju, wyjaśnienie jej w świetle niezmiennych wypowiedzi Ewangelii, sięgnięcie do zasad myślenia, do kryteriów osądu i dyrektyw działania, zawartych w nauczaniu społecznym Kościoła”. W żadnym przypadku „nikomu nie wolno zawłaszczać autorytetu Kościoła wyłącznie na rzecz własnego rozwiązania”. Wierni powinni raczej starać się „w szczerej rozmowie oświecać siebie nawzajem, zachowując wzajemną miłość i troszcząc się przede wszystkim o dobro wspólne” (KKNS, 574).
Wychodząc od tych sformułowań, kieruję się z serdecznym apelem do partii politycznych o wypełnianie swoich zobowiązań społecznych i wzajemnych w życiu politycznym, zobowiązań wobec całego społeczeństwa i reprezentatywnych środowisk społecznych.
Wielkie partie polityczne – korzystające z pieniędzy państwowych i chroniącego ich pozycję progu wyborczego – muszą mieć świadomość swojej służebnej roli, powinności reprezentowania środowisk, których poparcia oczekują.
Do tych słów apelu dołączam zapewnienie, że Kościół jest solidarny z pracą i prawami politycznymi środowisk, które konsekwentnie, pozytywnie i twórczo angażują się na rzecz cywilizacji życia, praw rodziny i wartości kultury chrześcijańskiej.
Abp Stanisław Gądecki
Przewodniczący KEP
Warszawa, 9.09.2015 r.
Modlitwa za parlamentarzystę
Boże, Ty wiesz, że sprawowanie władzy pociąga za sobą liczne niebezpieczeństwa,
dlatego proszę za N., który z Twojej woli został parlamentarzystą:
daj mu – jak Salomonowi – serce pełne rozsądku do podejmowania ważnych decyzji
i rozróżnienia dobra od zła.
Zniwecz w nim pokusę pychy i znaczenia,
a przyoblecz w pokorę i gotowość służby.
Pomóż być skutecznym narzędziem działania w Twoim ręku
dla dobra naszej Ojczyzny i Twojego królestwa. Amen.