Czy we współczesnym świecie katolik może być patriotą? Patriotyzm według słownika języka polskiego to w znaczeniu ogólnym wszelkie umiłowanie ojczyzny jako miejsca swojego pochodzenia i/lub zamieszkania.
Katechizm Kościoła Katolickiego w kwestii ojczyzny mówi m.in., że:
Obywatele mają obowiązek przyczyniać się wraz z władzami cywilnymi do dobra społeczeństwa w duchu prawdy, sprawiedliwości, solidarności i wolności. Miłość ojczyzny i służba dla niej wynikają z obowiązku wdzięczności i porządku miłości.(KKK 2239)
Uległość wobec władzy i współodpowiedzialność za dobro wspólne wymagają z moralnego punktu widzenia płacenia podatków, korzystania z prawa wyborczego, obrony kraju: Oddajcie każdemu to, co się mu należy: komu podatek – podatek, komu cło – cło, komu uległość – uległość, komu cześć – cześć (Rz 13, 7). (KKK 2240).
Ale z kolei zaznacza, że:
Obywatel jest zobowiązany w sumieniu do nieprzestrzegania zarządzeń władz cywilnych, gdy przepisy te są sprzeczne z wymaganiami ładu moralnego, z podstawowymi prawami osób i ze wskazaniami Ewangelii. „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5, 29). (KKK2242).
Tak naprawdę powyższe sprowadza się do tego, że w swoim życiu powinniśmy kierować się mottem, które ostatnio jest tak bardzo mocno wyszydzane przez wszelkiej maści „gwiazdeczki”: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Kolejność jest tu nie bez znaczenia. Jak śpiewał Jacek Kaczmarski –„Przed ojczyzną chcę zbawienia”. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby katolik był patriotą. Musimy tylko pamiętać, że najważniejszy jest Bóg.
A jak możemy dziś realizować nasz patriotyzm?
- najprościej: poprzez codzienną modlitwę za ojczyznę i za rządzących,
- poprzez uczciwą pracę, bez wynoszenia nawet drobnych rzeczy typu artykuły papiernicze, bo to jest zwykła kradzież,
- przestrzeganie prawa ludzkiego, w tym również kodeksu ruchu drogowego; smutny dla mnie to widok, gdy jadę autem z maksymalną
- dozwoloną na danym odcinku prędkością i wyprzedza mnie auto z rybką na tylnej klapie,
- wbrew wszelkiej maści pseudoreformatorom przekazując dzieciom naszą wspaniałą tradycję i kulturę,
- powstrzymując się od robienia zakupów w niedzielę,
- korzystając z dobrodziejstw demokracji, m.in. poprzez uczestnictwo w wyborach i oddawanie głosu na konsekwentnych katolików,
- włączając się we wszelkiego rodzaju elektroniczne akcje protestacyjne; często na liście dyskusyjnej Familii pojawiają się zaproszenia do uczestnictwa w nich, siła tej formy jest ogromna,
- rozsądnie dzieląc się swoimi pieniędzmi poprzez świadome wybieranie miejsca robienia zakupów czy konkretnych produktów (korzystniej jest, gdy zarobi mały sklepikarz z sąsiedztwa niż biznesmen z Portugalii czy z Niemiec; uczmy się takiego gospodarczego patriotyzmu od Niemców czy Francuzów).
Mam nadzieję, że mimo ogromnej emigracji młodych ludzi z Polski, duch w narodzie jeszcze nie zgasł. Walczmy o naszą ojczyznę, póki jeszcze nie jest za późno.
Najnowsze komentarze